Klienci naszej firmy zgłaszają się do nas z różnymi problemami. Niektóre z nich są bardzo zwyczajne, jak konieczność ozonowania po przypaleniu garnka. O takiej sytuacji można opowiadać sąsiadom w ramach anegdoty. Co jednak, jeśli nie chcemy, aby ktoś dowiedział się o tym, że korzystamy z usług firmy sprzątania specjalistycznego?
Działalność usługowa w tak specyficznym obszarze wymaga delikatności i dyskrecji. Rozpoczynając sprzątanie miejsca zgonu zwykle poznajemy jego przyczynę. Opróżniając mieszkanie poznajemy historię zmarłego - natykamy się na zdjęcia, pamiątki, przedmioty związane z pasjami. Nasi pracownicy poznają, w sposób bezpośredni - od rodziny - oraz pośredni - poprzez przebywanie w mieszkaniu - wiele informacji. Zawsze jednak traktują je jako poufne. Pytani przez sąsiadów, zawsze zachowują w tajemnicy wszystkie aspekty związane ze zmarłym i jego rodziną. Przed rozpoczęciem pracy są uwrażliwieni na to, w jaki sposób rozmawiać z osobami postronnymi. Informacje, jakich udzielają są wyłącznie logistyczne - jak długo potrwa opróżnianie mieszkania (oraz związany z tym hałas i przemieszczanie się po budynku) oraz dotyczące kwestii bezpieczeństwa - zapewniamy o dezynfekcji mieszkania oraz przedmiotów, które są z niego usuwane. Udzielamy też porad dotyczących problemów, które mogły się pojawić w budynku w wyniku odnalezienia ciała w stanie rozkładu - ozonowania, które pomaga pozbyć się zapachu oraz dezyznsekcji, jeśli w budynku pojawiły się owady.
Obecności ekipy opróżniającej mieszkanie - niezależnie, czy sprzątającej miejsce zgonu, czy wykonującej usługę w pomieszczeniach należących do osoby dotkniętej syndromem zbieractwa - nie da się ukryć. Co jednak z innymi, mniejszymi zabiegami? Często klienci, u których pojawił się problem z insektami, głównie pluskwami, nie chcą, aby sąsiedzi wiedzieli o wykonywanym zabiegu. Nasze doświadczenie podpowiada, że problem jest powszechny i wcale nie musi być spowodowany panującym w mieszkaniu nieporządkiem. Taki problem może pojawić się nawet w nowych mieszkaniach, w wyniku nieprawidłowego transportu nieużywanych mebli. Nie jest to więc powód do wstydu, jednak zawsze na pierwszym miejscu jest dla nas życzenie klienta. Dysponujemy nieoznakowanymi autami służbowymi, aby móc swobodnie parkować w pobliżu budynku. Na życzenie klienta możemy zachować dodatkowe środki - pracownicy mogą ubrać się w stroje ochronne już w mieszkaniu. Zabieg dezynsekcji jest cichy, krótki i nie pozostawia zapachu - sąsiedzi zwykle nie zauważają, że był przeprowadzany. Dzięki dużej elastyczności godzin pracy, nasza firma może się też pojawić w godzinach, kiedy klatki schodowe nie są uczęszczane przez mieszkańców.
Co jednak z zabiegiem dezynsekcji, jeśli w mieszkaniu znajdują się karaluchy? Ten przypadek wymaga nieco innego podejścia. Prusaki są stworzeniami, które można zaobserwować dopiero w momencie, kiedy ich populacja jest już całkiem duża. Bardzo często konieczna jest kompleksowa dezynsekcja w całym budynku. Nie ma jednak potrzeby ujawniania, kto z mieszkańców zauważył problem jako pierwszy - nie zawsze źródło problemu znajduje się w tym mieszkaniu. Pracownicy naszej firmy mogą skontaktować się bezpośrednio z administracją budynku lub wspólnotą mieszkaniową, zgłaszając obecność karaczanów, bez podawania danych klientów. Umożliwia to zlecenie usługi usuwania insektów w całym budynku - mieszkaniach oraz częściach wspólnych.
Warto jednak znaleźć źródło problemu - często jest nim mieszkanie osoby dotknięte syndromem zbieractwa. Warto więc zlecić usługę opróżniania mieszkania, aby problem karaluchów nie powrócił.
Warte zaufania firmy zawsze uszanują prośby klientów o zachowaniu dyskrecji. Nie bójmy się komunikować takiej potrzeby. To ważne nie tylko dla Państwa, aby wykonana usługa nie wiązała się z dodatkowym stresem lub niepokojem.